Zjazd na byle czym z hołdy - jak było?
Dodano:
Czas czytania: 3 min.

Zjazd na byle czym z hołdy – jak było?

Impreza miała przyciągnąć setki uczestników i choć przyszło raptem kilkadziesiąt, zabawa była przednia. My nie dotarliśmy na czas, ale w sieci można zobaczyć, jak bawiono się na Wzgórzu Hugona.

 

Miało być kameralnie, wyszedł viral

 

Wydarzenie na facebook'u obserwowało ponad 10 tysięcy ludzi, spora część deklarowała, że wpadnie. Niektórzy jechali z Mysłowic, inni z Katowic, Chorzowa czy Świętochłowic. I choć - tradycyjnie - realnie zjawiło się o wiele mniej osób niż zapowiadano, uczestnicy wydają się zadowoleni.

 

Mieliśmy problem z dotarciem na miejsce, nasz reporter, a także całkiem spora grupka ludzi próbowali się dostać tam od strony Świętochłowic i Rudy Śląskiej-Kochłowic, więc musieli obejść się smakiem, ale część uczestników, która wybrała się na miejsce od strony Chorzowa Batorego (lub znała drogę) dała radę.


Na miejsc była jednak ekipa Smart Dron, która wykonała kilka ciekawych ujęć:

 

 

Jak było?


Zdjęcia pozwolił nam wykorzystać Karol Gruszka z projektu Oblicza Metropolii, któremu udało się dotrzeć na miejsce. Bardzo dziękujemy!

 

 

Mamy nadzieję, że następnym razem i nam uda się zjechać!
A Wy, byliście na miejscu? jak było?

Autor
Krzysztof Chmielewski

Komentarze (1) DODAJ

fafik
Co to za badziewiacki portal co nie umie na czas dotrzeć na tako impreza, no ale Wirek jest daleko, a tak w ogóle to łod kiedy Hugoberg to hołda?
fafik napisał/a:

Adres email nie będzie widoczny na liście komentarzy.

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe