Lody Ekipy to dziś towar deficytowy, a papierki po nich można wylicytować za 200 tys. zł!
Lody Ekipy to dziś towar deficytowy, a papierki po nich można wylicytować za 200 tys. zł!
Dodano:
Czas czytania: 6 min.

Lody Ekipy to dziś towar deficytowy, a papierki po nich można wylicytować za 200 tys. zł!

Lody Ekipy to fenomen ostatnich tygodni. Sprzedawane są od połowy marca w marketach sieci Biedronka. Nieco później, bo 26 kwietnia trafiły do Lidla. Niebawem pojawią się w kolejnych sieciach. Ze sklepowych lodówek znikają błyskawicznie. Przed wigilią obserwowaliśmy walki o karpie, a teraz w sklepach trwa prawdziwy bój o lody. 



Machina marketingowa ruszyła, a młodych przedstawicieli naszego społeczeństwa ogarnęło zbiorowe szaleństwo związane z lodami sygnowanymi przez youtuberów. Lody produkowane są przez firmę Koral, która postanowiła nawiązać współpracę z gwiazdą polskiego internetu Karolem Wiśniewskim „Frizem”, który wypromował się dzięki Pokemon Go i jego Ekipą, która składa się m.in. z takich youtuberów jak: Tromba, Mini Majk, Wersow, Mixer, Poczciwy Krzychu, Murcix, Patec Wariatec, Marcysia i Kasia Bożek. Co prawda swoją działalność rozpoczęli dopiero w 2018 roku, ale już posiadają rzeszę wiernych fanów. Działania marketingowe dodatkowo wspierają odpowiadają agencje Gethero i Veneo.

 

Na czym polega wyjątkowość lodów Ekipy? To nie do końca jasne, bowiem są to zwykłe lody sorbetowe w polewie o smaku gumy balonowej z cukrem strzelającym. Na rynku dostępne są dwa smaki: truskawkowy i cytrynowy. Kosztują 2 zł, a te w rozmiarze XL – 2,80 zł. Tak naprawdę przypominają w smaku inne, dostępne od wielu lat lody. 

- Pomimo tak ogromnego popytu na lody Ekipa, proponowana przez nas cena nie uległa zmianie od tamtego czasu. Nieustannie sugerujemy, że cena za jedną sztukę loda Ekipa (50ml) to 2 zł, natomiast Ekipa XL (65ml) to 2,80 zł. Wszelkie ceny, które spotykacie w sklepach są niezależne od nas i nie mamy na ten fakt żadnego wpływu – czytamy w komunikacie wydanym przez firmę Koral.

Skąd popularność lodów?

Zadziałała tu reguła niedostępności. Popyt jest większy niż podaż. Przez to, że nieustannie ich brakuje, uchodzą za trudne do zdobycia, a więc w pewnym sensie towar „ekskluzywny”. Można powiedzieć, że to dokładnie przemyślana strategia reklamowa. Pod koniec kwietnia Koral zapowiedział uruchomienie dodatkowej linii produkcyjnej, aby móc wytwarzać aż milion lodów Ekipy na dobę. Jak się okazuje, to nadal za mało.

Jednym słowem lody Ekipy zawładnęły dziecięcą wyobraźnią, a wielu „kreatywnych” sprzedawców postanowiło się wzbogacić na małych entuzjastach lodowych przysmaków. Jak? W wielu marketów lody znikają w zastraszającym tempie, aleąŚ spokojnie, można je kupić w niektórych osiedlowych sklepikach. Różnica polega jedna na cenie. Przebicie na jednej sztuce to nawet kilka złotych. Niedawno jedną z takich sytuacji opisał portal onet.pl. Przytoczył przykład 9-letniego Karola, który postanowił wziąć całe swoje kieszonkowe i dziarsko pomaszerował do sklepu. Tam wydał oszczędności na 8 lodów Ekipy. Jakież było jego rozczarowanie, kiedy okazało się, że ze stu złotych zostało mu jedynie 20 złotych. Takich sytuacji jest znacznie więcej. 

 

Do sprawy zawyżania cen odniósł się także producent lodów.

- W związku z docierającymi do nas skargami konsumentów w sprawie sprzedaży przez niektóre sklepy detaliczne lodów EKIPA w pakietach z innymi lodami bez możliwości zakupu pojedynczych sztuk tego produktu w placówkach handlu detalicznego, uprzejmie informujemy, że spółka PPL KORAL producent lodów EKIPA nie ma wpływu na decyzje sklepów w zakresie polityki sprzedaży, sposobu prowadzenia sprzedaży lodów, podobnie jak nie ma i nie może mieć wpływu na ceny detaliczne, po jakich sklepy – niezależni od producenta przedsiębiorcy – oferują zakupiony przez siebie towar swoim klientom. PPL KORAL w żadnym wypadku nie sugeruje i nie sugerowało sklepom detalicznym prowadzenia praktyk, które naszym zdaniem nie są uczciwe względem konsumentów, którzy powinni mieć swobodę zakupu wybranego przez siebie asortymentu w wybranej przez siebie ilości – czytamy w oświadczeniu wydanym przez firmę.

Jak się jednak okazuje bardziej atrakcyjne od samych lodów są papierki, w które zostały zapakowane. Tak, to nie żart. Zyskały już miano kolekcjonerskich artefaktów. Na popularnym portalu aukcyjnym można przebierać w ofertach. Reklamowane są tam m.in. jako „Kolekcjonerskie lody koral ekipa xl. Sprzedawany jest unikat w postaci papierka. Idealny jako środek płatniczy lub inwestycja na giełdzie bądź jako alternatywa dla kruszców”. Na internetowej aukcji ich cena papierków waha się od 10 złotych do nawet 200 tysięcy złotych!

Mody pojawiają się i przemijają

Moda na zbieranie papierków i kartek powraca do łask co pewien czas. W latach 80 i 90. Zbierano papierki po gumie do żucia, później pojawiła się faza ekscytacji barwnymi karteczkami z notesów, które szybko ustąpiły miejsca karteczkom do segregatora. Były też rozmaite karty ukryte w Laysach i wiele, wiele innych.

Autor
Magdalena Majeranek

Komentarze (14) DODAJ

nie tak zle haitek 2021
haha
nie tak zle haitek 2021 napisał/a:
polop
Przykro patrzeć na to jakie wartości mają młodzież i dzieci.
polop napisał/a:
mieszkaniec
To się wynosi z domu. Czym skorupka za młodu a skorupka wysuszona.
mieszkaniec napisał/a:
krzyś
Młodzi piz..aci utracjusze sponsorowani przez bogatych cwaniaczków, za którymi stoją spece od pr i inżynierii społecznej promują leseferyzm i demoralizują najmłodszych w tempie ekspresowym. Przekaz Ekipy jest prosty - nie ucz się, nie pracuj - baw się. Ciężka praca? To dobre dla frajerów... Jeśli prawdą jest, że "takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie" to niedługo w tym kraju ostatni zgasi światło.
krzyś napisał/a:
szoku
Racja SKRETYNIENIE społeczeństwa idzie w tak zastraszającym tempie że oprócz upadku edukacji etosu nauczyciela musi być jeszcze jakiś zewnętrzny czynnik Może coś dodają do wody lub jedzenia ha ha głupota postępuje jak prawdziwa PANDEMIA
szoku napisał/a:
tak jest
Dokładnie. Tylko będzie jeszcze gorzej. Zobaczymy jakie będą się cuda działy jak dorośnie pokolenie "zdalnego nauczania" . To dopiero będzie cyrk.
tak jest napisał/a:
ehh..
W tych dziwnych czasach już takie wiadomości mnie nie zaskakują. To że wykorzystują ludzki wrodzony debilizm też mnie nie dziwi. Takie czasy ale każdy powinien mieć swój rozum i się nie dać wkręcać.
ehh.. napisał/a:
mis
Jak pokazuje ten przykład rozum wysuszony, wysuszony przez internet i tv czyli idokracja.
mis napisał/a:
metka
Głupota i wyzysk
metka napisał/a:
biedny konsument
Biedne pokolenie młodych konsumentów na których na każdym kroku czają się kapitaliści żerujący na wyzysku pracowników i kupujących, najgorsze małe osiedlowe sklepiki gdzie marchewkę kupisz w cenie łososia.
biedny konsument napisał/a:
matka
Głupota i niesamowita pazerność sprzedawców- dorobkiewiczy, jedna z takich sklepikarek z koreji nawet się nie kryje i wprost pisze o tym na fejsbuku że sprzeda tylko w zestawie z innymi lodami. Pazerne cwaniactwo na dzieciach.
matka napisał/a:
janusz
Tak działa biznes. Pieniądze zarabiają rodzice, a jak ich dzieciaki są głupie na tyle, żeby kupić lody o cenie kilka razy większej od ceny podobnych lodów tego samego rodzaju, to wina leży w wychowaniu przez rodziców, a nie w praktykach wolnorynkowych czy w fakcie, że są jakieś "markowe" lody na patyku (co już samo w sobie brzmi niezbyt mądrze, nawiasem mówiąc).
janusz napisał/a:
hahaha
Hahaha, bo tylko dwie rzeczy są nieskończone: kosmos i ludzka głupota.
hahaha napisał/a:
enst
Dokładnie
enst napisał/a:

Adres email nie będzie widoczny na liście komentarzy.

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe