Łukasz Wiliński z rekordem życiowym! Przejechał na trajce 226 km wokół stawu Skałka
W nocy z 21 na 22 czerwca w Świętochłowicach padł niezwykły rekord! Łukasz Wiliński, mimo porażenia mózgowego, pokonał aż 226 kilometrów na trajce w ciągu 24 godzin. Wszystko działo się na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji „Skałka”, gdzie wokół stawu przez całą dobę jeździł niestrudzenie, z determinacją i uśmiechem.
OSIR Skałka w Świętochłowicach miejscem bicia rekordu
To właśnie w Świętochłowicach Łukasz Wiliński osiągnął swój życiowy sukces. Przejazd na specjalnej trajce (pojazd trójkołowy napędzany siłą rąk) odbywał się na zamkniętej pętli wokół stawu Skałka, znanego mieszkańcom jako popularne miejsce wypoczynku i aktywności fizycznej.
Dla Łukasza to nie była pierwsza próba. Już w 2021 roku pokonał 203 km w 26 godzin, w 2023 roku – 153 km w 12godzin, a w czerwcu tego roku – 164 km w 13 godzin. Tym razem postanowił sięgnąć po coś jeszcze większego: rekord Polski, a być może nawet rekord świata w swojej kategorii.
Wysiłek fizyczny, determinacja i ogromna siła ducha – te cechy najlepiej opisują to, co wydarzyło się w Świętochłowicach. Całodobowa jazda była nie tylko testem wytrzymałości, ale również inspiracją dla innych osób z niepełnosprawnościami.
Pokonać własne granice – historia Łukasza Wilińskiego
Łukasz Wiliński cierpi na porażenie mózgowe, jednak nigdy nie pozwolił, by jego choroba definiowała jego możliwości. Wręcz przeciwnie – z roku na rok udowadnia sobie i innym, że bariery istnieją tylko w głowie. Na "Skałce" udowodnił, że nie ma rzeczy niemożliwych, nawet z niepełnosprawnościami.
Rekord Łukasza to nie tylko liczby – to przede wszystkim opowieść o odwadze, przekraczaniu własnych granic i sile, jaką daje wsparcie społeczności. Pokazał, że niepełnosprawność nie musi być przeszkodą, by osiągać rzeczy wielkie.
Komentarze (2) DODAJ