Gruzy po wyburzonym familoku zamieniają się w dzikie wysypisko śmieci i... plac zabaw
Dodano:
Czas czytania: 3 min.

Gruzy po wyburzonym familoku zamieniają się w dzikie wysypisko śmieci i… plac zabaw

Na Lipinach przy ulicy Bernarda Świerczyny, tuż naprzeciw placu zabaw, można podziwiać coś pomiędzy gruzowiskiem a wysypiskiem śmieci. Zburzona jesienią kamienica wciąż nie jest uprzątnięta, a co gorsza, nic nie zapowiada, żeby była uprzątnięta kiedykolwiek.

Miasto nie jest właścicielem ruin i terenu, więc nie może nic zrobić

Właścicielem budynku jest pięć osób, z czego w zasadzie żadna nie mieszka w Świętochłowicach. Osoby te przejęły budynek w spadku, ale nie były zainteresowane jego utrzymaniem. Jesienią ubiegłego roku przystąpiono do jego zburzenia, ponieważ prawdopodobnie groził już zawaleniem. Problem polega na tym, że gruzy pozostawiono na miejscu bez żadnego zabezpieczenia.

Miasto rozkłada ręce i informuje, że niewiele może zrobić - zadba natomiast o uprzątnięcie terenu wokół i w jakiś sposób spróbuje zabezpieczyć teren. Na miejsce niebawem ma udać się straż miejska.

Niestety, brak zainteresowania ze strony właścicieli nie wróży dobrze, sprawa może ciągnąć się latami i nikt nie jest w stanie przewidzieć, kiedy teren zostanie uprzątnięty.

Mieszkający w pobliżu gruzowiska świętochłowiczanie nie kryją zdenerwowania:

W Świętochłowicach mówi się, że tutaj mieszka sama patologia i tak jesteśmy traktowani. Proszę sobie wyobrazić, że taki śmietnik jest na przykład na mijance, albo gdzieś w centrum - ciekawe, czy ktoś by na to pozwolił. Ale u nas? Na Lipinach? Nic nie trzeba, my możemy żyć w hasioku - mówi rozgoryczony pan Krystian. .

Gruzowisko stało się także placem zabaw dla dzieci

Niestety, takie gruzowisko wydaje się być nie lada atrakcją dla okolicznych dzieci, które raz po raz wchodzą na teren zburzonego budynku, traktując to jak świetną zabawę.

My te dzieci przepędzamy, ale one i tak traktują to jak plac zabaw. A tu gruzy, szkło, śmieci - chwila nieuwagi i będzie nieszczęście - mówi mieszkająca nieopodal pani Justyna.

Mieszkańcy obawiają się, że jak zwykle w takim przypadku będzie musiało dojść do tragedii, żeby ktoś na poważnie zajął się ich bezpieczeństwem.

Autor
Wojciech Kocjan

Komentarze (38) DODAJ

baczny obserwator
Co za obłuda! Na każdym kroku słyszy się że nie ma pieniędzy,a tu ni z gruchy ni z pietruchy na ekrany TV wskakuje płatna reklama MPGL-u ! Za czyje pieniądze? Za nasze! Mało tego pokazują gościa jak maluje wnękę okienną,tuż przy parapecie ubytek w tynku a koleś jedzie z tą farbą po tej dziurze zamiast to najpierw zaszpachlować gipsem. Brawo fajna reklama ,ciekawe jak reszta tej roboty wygląda. A na koniec mam nadzieję że radni tego miasta zapytają Pana Prezydenta ile ta reklama kosztowała i czy nie lepiej było by spożytkować te pieniądze w rozsądny sposób i np.zamiast tej lamperii koloru wczesna komuna położyć na ścianie marmolit bo w waszej spółce jakoś można było tak zrobić a jak by nie patrzeć też za nasze pieniądze.
baczny obserwator napisał/a:
tiruriru
Ciekawe co powie RIO na taką formę oszczędzania.
tiruriru napisał/a:
ala
Nie zapomnij wysłać anonimu do RIO. Bo już kilkanaście tam napisano.
ala napisał/a:
Łowca łotrów
Może Heniek bełkot z Siemianowic zrobi felieton z tego gruzowiska,dowiemy się wtedy że to wina DK i BK bo na samą myśl o tym miejscu budynek samoczynnie się zawalił!
Łowca łotrów napisał/a:
zefel
Chciałbym się dowiedzieć, bo w artykule tego nie wyczytałem, kto zlecił wyburzenie tego familoka, a poza tym nasz prezydent nie tylko nie potrafi zarządzać miastem ale także nie ma zielonego pojęcia o prawie.
zefel napisał/a:
hh
ten budynek zburzono jeszcze za kadencji poprzedniego prezydenta... możesz pojechać do Katowic go pozdrowić za to.
hh napisał/a:
powodzenia
A kto pytał za jakiego prezydenta?Ważne jest czy to miasto zleciło czy też właściciel! Bo jak miasto,to jak właściciel będzie sprytny to jeszcze na tym dobrze zarobi. Podobna sytuacja miała miejsce z dwadzieścia lat temu w Chorzowie i wtedy miasto płaciło aż miło.
powodzenia napisał/a:
gość
chorzów za takie coś nie płaci! wręcz odwrotnie jeśli robi to miasto bo właściciel nie reaguje na nakaz kosztuje to trzy razy więcej. skąd wiem ? sam miałem podobną sytuację - trzeba było wyburzyć jedną kamienicę bo wujowstwo nie dało rady: odpowiedzialni byli wszyscy właściciele budynku czyli 48 osób! nie narzekam - rozbiórka kosztowała sporo , ale działka , która pozostała warta była jeszcze więcej. tyle tylko , że to nie jest kamienica tylko zwykły familok - to nie może być prywatne. to mogło być zakładowe , a teraz miejskie.
gość napisał/a:
kostek
Najwyższy czas zacząć roznosic czeresnie albo inną kielbase. Ja wam czeresnie wy mi władze. Chyba uczciwe działanie?
kostek napisał/a:
taka prawda
Pora chyba zacząć zbierać podpisy pod petycją o referendum lub wyznaczenia komisarza w mieście,bo tu nie ma na co czekać czas leci ludzie wiecznie żyć nie będą.Poprawy żadnej, a marazm większy niż do tej pory. Najwyższa pora naprawić pomyłkę wyborczą podszytą kłamstwami i obietnicami uczciwości i transparentności. Czas leci a kolesi do utrzymywania przybywa ,remontów brak,modernizacji brak itd. Ciągle tylko kłamstwa i mataczenie, pora wyciąć tego raka z zdrowego organizmu tego miasta inaczej polegniemy w tym syfie a ferajna z napchanymi kieszeniami będzie się bawić za nasze.
taka prawda napisał/a:
ala
Ferajna to się bawiła 8 minionych lat. Nie tylko za nasze ale przedewszystkim za pożyczone. Taka prawda.
ala napisał/a:
itd
ok, ale czy to oznacza że ma być ciągle tak samo? miała być ,,dobra zmiana" a jest już nie tylko kolesiostwo ale całkowity brak pomysłu na miasto, UM w rozsypce nawet pracownicy nie chcieli spotkania integracyjnego z Begerem, zwolnienia dyscyplinarne dyrektorek OPS i PUP, tak jednak nigdy nie było za żadnego wcześniejszego prezydenta
itd napisał/a:
b.k.x
Na początek powiem że na Lipinach mieszkają też porządne ludzie , Lipiny nie oznacza że to sama patologia bo moja rodzina tam się wychowała i fajnie wspominam te lata jak jeździło się ich tam odwiedzać. Wracając do tego gruzu to firma powinna to posprzątać , gmina powinna zamówić firmę a właściciele tej działki powinni otrzymać rachunek do zapłaty a jak nie to niech się już martwi o to komornik. Ten gruz jest niebezpieczny jak i dla dzieci i mieszkańców przez taki syf robią się szczury i inne choroby a to nie znaczy że te ludzie sobie na takie coś zasługują
b.k.x napisał/a:
centrum
Chwila chwila, ja się pytam co z tym referendum w sprawie odwołania obecnego prezydenta. Ja się pytam gdzie jest świerk, kwaśny, karcz, respondek i reszta towarzystwa.??? My mamy za was to zrobić? Bierzcie się do roboty bo miasto traci czas z tym prezydentem....
centrum napisał/a:
itd
Ja niestety nie wierzę w tego mitycznego komisarza czy też referendum, nic z tego nie wyjdzie, opozycja słaba a radni boją się stracić diety i stołki więc będzie ten marazm trwał
itd napisał/a:
marek .
Itd , ja bardziej liczę na to że obecnemu się noga podwinie bo sam coś nabroi niż na jakieś referendum i inną formę administracyjną odwołania jego i obecnych przylepców . Obecny idzie tymi samymi udeptanymi ścieżkami co poprzednicy kwestia tylko taka czy będzie trzeba poczekać tak jak na Mosia dwie i pół kadencji czy tak jak na Kożucha rok przed końcem pierwszej kadencji .
marek . napisał/a:
zefel
Ciekawe co będzie później, bo Kożuch wrócił do siebie.
zefel napisał/a:
lol
Piniendzy ni ma to i miasto zaczyna powoli przypominać ruiny, bardziej niż wcześniej. :D
lol napisał/a:
liść dębu
Trzeba powiedzieć tym cwaniaczkom z jadowitych Świętochłowic czy jak tam się nazywają! Tak chętnie dla pokazówki śmieci zbierali to może i ten gruz wyniosą? Rozładują złą energię przy okazji a dla najaktywniejszych Świętochłowicki Janosik z Jodłowej w nagrodę jakieś fajne stołki dobrze płatne w spółkach miejskich znajdzie.
liść dębu napisał/a:
buchczyczek
jesteś tak żałosny, jak Bema pamięci rapsod....
buchczyczek napisał/a:
adam
A Beger w wyborach mówił ze wszystko można a teraz nagle nic się nie da? Jak to?
adam napisał/a:
wyborca sprawiedliwy
Bo przed wyborami to zawsze wszystko można,tylko po wyborach przychodzi niemoc.
wyborca sprawiedliwy napisał/a:
dada
W tym przypadku szczególna
dada napisał/a:
go
niech mi nikt nie mówi że to nie jest sprawa miasta i nieudolności władz (poprzednich) ale tych chyba bardziej bo chyba są jeszcze mniej ogarnięte
go napisał/a:
tiruriru
Wysłać wezwanie do właścicieli o zabezpieczenie terenu,jak nie mają pieniędzy to niech się zrzekną tego terenu na korzyść miasta w zamian za uprzątnięcie!
tiruriru napisał/a:
krzysiek
Takich gruzowisk i ruin wolnostojących w Świonach jest mnóstwo np. Szpitalna obok ronda Szkolna Katowicka początek deptaku Pocztowa stary budynek straży pożarnej wszędzie tylko pustaki w oknach i tabliczki uwaga grozi zawaleniem niech miasto coś z tym zrobi a jak nie to zobligować właścicieli budynków do zrobienia z tym czymś porządku
krzysiek napisał/a:
marek .
Niestety ale takie mamy porąbane prawo że miasto nie może interweniować w takie miejsca , są lub ich nie ma właściciele takich budynków , gruzów lub tylko placach . A mamy jeszcze budynków które za chwilę staną się ruinami lub pustymi placami od groma . A centrum miasta niedługo dogoni Lipiny będzie to tam wyglądać podobnie ulica Wyzwolenia i okolice bardzo fajnie to pokazuje , przykładem niech będzie też ul. Pocztowa 17 [ o ile nie pomyliłem numeru dom przy Rawie ] , dziś to kilkumetrowa dżungla na gruzowisku .
marek . napisał/a:
cogito
Wręcz przeciwnie. Miasto może i ma do tego zapisy prawne by interweniować. Właściciel po rozbiórce ma obowiązek (!) zutylizować gruz w miejscu do tego przeznaczonym. Istnieje zapis w prawie budowlanym zakazujący przetrzymywania na terenie po rozbiórce gruzu. To samo dotyczy dalszego etapu tj. pojawiania się dzikiego wysypiska na tym terenie. Za to również odpowiadają właściciele. To do nich należy zabezpieczenie (odgrodzenie) terenu i na nich spoczywa obowiązek utrzymania terenu w czystości. Zgodnie z prawem, śmieci, które znajdują się na terenie posesji przypisane są właścicielom terenu i tak naprawdę im szybciej zajmą się oni tym problemem tym lepiej bo jeśli sprawa trafi do sądu to będę z dużą dozą prawdopodobieństwa odpowiadać za składowanie śmieci w miejscu do tego niedozwolonym. Ponadto od stycznia 2018 roku każda rozbiórka powinna zostać zgłoszona do BDO (Baza Danych o Odpadach), a zaniechanie tej czynności grozi karą od 1tys. do 1mln zł.
cogito napisał/a:
marek .
Cogito , przepisy przepisami a jest problem podstawowy gdzie są owi właściciele i czy wiedzą że są właścicielami czegokolwiek bo historię mamy dosyć pogmatwaną . A co do posprzątania po rozbiórce i utrzymania na takim placu porządku to już całkowita wolnoamerykanka widzimy to wkażdym miejscu w naszym mieście i nie tylko u nas . Czasami też jest tak że właściciele domów do rozbiórek są nie do namierzenia i tak jak pisze Macgyver miasto jest zmuszone przez Nadzór Budowlany do dokonania rozbiórki , to może i rozbiórka jest dokonanaczysto i z przepisami ale utrzymanie porządku znowu wymaga szukania właścicieli aby móc posprzątać a w końcu miasto może a nie musi zrobić to na własny koszt , czyli za naszą kasę wspólną . Brak przepisów prostych i łatwych dla miast w odzyskiwaniu własnego terenuto jest podstawa takiego a nie innego widoku naszego miasta i ościennych , Niedawno była informacje że udało się przejąc trzy adresy chyba w Lipinach procedura trwała od 2012 roku czyli 7 lat , a nam potrzeba odzyskać od groma pustych działek po wyburzonych domach i od groma domów które już nadają się tylko do rozbiórki a właściciele nie wiadomo gdzie się podziali a ich spadkobiercy może nawet nie wiedzą że są czegoś takiego jak dom czy działka właścicielami . I co grosza my mamy od groma takich pustych miejsc i czy to z ruinami w centrum dzielnic i nie ma co z tym zrobić .
marek . napisał/a:
cogito
Zgadzam się, że sprawa w sądzie to sporo czasu, ale bazując na treści artykułu - skoro wiadomo, że spadkowiczami jest pięć osób, to raczej nie pięć anonimowych. Miasto chyba (?) wysyła im coroczną informację o należnym podatku od nieruchomości. A jeśli tak to wie do kogo się "zwrócić". Gdyby tak nie było to można by złożyć wniosek o zniesienie współwłasności i przejęcie posesji. Zakładam, że skoro tych kroków nie podejmuje to właściciele są znani. W Katowicach jedna z głośniejszych tego typu spraw w ostatnich latach to działka po kamienicy u zbiegu Słowackiego i Matejki (Kamienica Seiferta). Budynek został rozebrany na koszt Urzędu Wojewódzkiego (240 tys. zł), gruz wywiózł właściciel, natomiast ze względu na nie uregulowanie należności za rozbiórkę na hipotekę wszedł Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego (Skarb Państwa) i stał się współwłaścicielem terenu do czasu uregulowania zobowiązań. W analogicznym świętochłowickim przykładzie można zrobić to samo.
cogito napisał/a:
macgyver
Tylko pytanie brzmi kto ten budynek rozebrał! Bo jak miasto to powodzenia!
macgyver napisał/a:
bo81
Beger w czystej postaci :(
bo81 napisał/a:
zadowolony
a co On ma do tego?a co Ty dobrego robisz?
zadowolony napisał/a:
mieszkaniec
To prawda,jego wyborcy.
mieszkaniec napisał/a:
leon
No nestety tu jest wiena naszego Państwa a nie miasta. Jeżeli ktoś się nie inetersuje swoim teren to poinno si od niego go przejąć. A nie teraz miasto ma zawiązane ręce i może tylko doraźnie robić.
leon napisał/a:
robo
To jest wina nieudolności obecnego prezydenta
robo napisał/a:
zuza
To jest wina władz miasta, jakoś w Krakowie tak gruz nie leży
zuza napisał/a:

Adres email nie będzie widoczny na liście komentarzy.

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe