17 - latek podejrzany o handel narkotykami zatrzymany po pościgu
17 - latek podejrzany o handel narkotykami zatrzymany po pościgu
Dodano:
Czas czytania: 1 min.

17 – latek podejrzany o handel narkotykami zatrzymany po pościgu

Kryminalni ze Świętochłowic zatrzymali 17-latka podejrzanego o handel narkotykami.

W trakcie bezpośredniego pościgu policjanci znaleźli przy nim łącznie 230 porcji środków psychoaktywnych oraz 1,5 tys. zł pochodzących prawdopodobnie z tego procederu.

17 - latkowi grozi do 10 lat więzienia

Policjanci z komendy miejskiej w Świętochłowicach zatrzymali młodego mężczyznę, który od dłuższego czasu był „na celowniku” śledczych. 17-letni mieszkaniec Świętochłowic jest podejrzany o handel narkotykami. Kryminalni znaleźli przy nim w sumie 230 porcji marihuany, amfetaminy oraz mdma, znanych jako ecstasy, a także gotówkę w kwocie 1,5 tyś zł. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Chorzowie, sąd zastosował wobec zatrzymanego 5 tygodniowy areszt, gdzie będzie oczekiwał na proces i wyrok. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Autor / Źródło
Sylwia Machowska / KMP Świętochłowice

Komentarze (7) DODAJ

...
PDW TRZYMAJ SIĘ TAM PDW
... napisał/a:
aa
PDW!!! DO ZOBACZENIA MORDO!!!
aa napisał/a:
xxx
Szkoda chłopaka :( ale jestem ciekaw jaki wyrok mu grozi za takie cos bo patrzac na to ze jest nie pełoletni pełnego wymiaru kary nie moze dostac
xxx napisał/a:
xxx
Za to do pierdla bo na Swietochłowicach bedzie jak w Zawierciu .Młodzi a tak sobie życie niszczą
xxx napisał/a:
krist
nie jest pełnoletni więc powinien dostać pasem po d... a rodzice zapłacić wysoką karę
krist napisał/a:
jo
Nie ma to jak z[...] sobie życie za taką głupotę
jo napisał/a:
rycerz ortalionu
PDW PDW
rycerz ortalionu napisał/a:

Adres email nie będzie widoczny na liście komentarzy.

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe