11-latka chciała popełnić samobójstwo! Policjant powstrzymał ją w ostatniej chwili
Dodano:
Czas czytania: 3 min.

11-latka chciała popełnić samobójstwo! Policjant powstrzymał ją w ostatniej chwili

Szybka reakcja świętochłowickich policjantów uratowała życie 11-latki, która próbowała popełnić samobójstwo. Dziewczynka chciała zginąć pod kołami pociągu. Policjant zabrał nastolatkę z torów, po których chwilę później przejechał rozpędzony pociąg.

Świętochłowice: 11-letnia dziewczynka chciała popełnić samobójstwo

Każdy dzień służby stawia inne wyzwania i każda interwencja jest inna. Policjant musi szybko podejmować właściwe decyzje, bo od tego nieraz zależy czyjeś życie. Tak też było w ostatnim tygodniu kwietnia br., kiedy dyżurny świętochłowickie komendy otrzymał informację, że wzdłuż torów kolejowych idzie 11-letnia dziewczynka, która chce popełnić samobójstwo. Dziewczynka planowała rzucić się pod nadjeżdżający pociąg.

Dzielnicowy Rejonu Zgoda, sierż. szt. Dawid Lewicki oraz policjantka z drogówki, sierż. Katarzyna Pieczonka natychmiast pojechali na miejsce. Pod wiaduktem DW 902 zauważyli siedzącą  przy torowisku dziewczynkę. Sierż. szt. Dawid Lewicki, widząc pędzącypociąg osobowy, złapał dziewczynkę i siłą ściągnął z torowiska. Kilka sekund później przejechał pociąg. Sierż. Katarzyna Pieczonka bezpiecznie zabrała nastolatkę do radiowozu i otoczyła opieką. Ostatecznie 11-latka trafiła pod opiekę matki.

- Pamiętajmy, nie jesteśmy sami z problemami. Zawsze możemy zwrócić się do instytucji i osób, które pomogą nam przejść przez trudny okres w życiu. Najlepiej nawiązać kontakt z psychologiem, psychiatrą lub poradnią zdrowia psychicznego. Dzieci bardziej są narażone na doznawanie krzywdy niż dorośli, dlatego chronią je szczególne prawa. Młode osoby mają również szczególne potrzeby. - czytamy w komunikacie świętochłowickiej policji.

Telefon zaufania dla Dzieci i Młodzieży

Ogólnopolski, bezpłatny i anonimowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży, dostępny jest pod zharmonizowanym w Europie numerem 116111, czynny 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę.

"Zasady ABCD" funkcjonowania telefonu 116 111:

  • Anonimowo - dzwoniąc, nie musisz podawać swojego imienia, nazwiska ani adresu zamieszkania.
  • Bezpłatnie - połączenie jest bezpłatne zarówno z telefonów komórkowych, jak i stacjonarnych.
  • Chętnie - konsultanci 116 111 gotowi są rozmawiać o każdej ważnej sprawie. Jeśli będzie to potrzebne, mogą umówić się nakolejną rozmowę.
  • Dyskretnie - wszystko, o czym powiesz lub napiszesz, zostanie między Tobą a konsultantami 116 111. Jeśli poprosisz o pomoc w rozwiązaniu Twoich problemów lub zgodzisz się na to, żeby Ci pomóc – konsultanci 116 111zajmą się tym.
Autor / Źródło
Wioletta Baborska / KMP Świętochłowice

Komentarze (14) DODAJ

hajnel
A ja napisze inaczej - brawo policjanci i dziękuje!Psioczcie dalej na wszystko ale fakty mowią same za siebie
hajnel napisał/a:
hajnel
A ja napisze inaczej - brawo policjanci i dziękuje!Psioczcie dalej na wszystko ale fakty mowią same za siebie
hajnel napisał/a:
ehhh
Zeby 11latka chciala popelnic samobojstwo to albo problem tkwi w domu albo w szkole! Cos okropnego
ehhh napisał/a:
ii
Trudno powiedzieć jaka była przyczyna. Do tego nie powinno dochodzić. Kiedyś 11 letnia dziewczynka skakała by w gumę pod trzepakiem. Teraz widzę jak w tramwaju wciskają 2 letniemu dziecku w wózku telefon do ręki. W wieku 11 lat ma już kisiel zamiast mózgu.
ii napisał/a:
matka
Chciała popełnić samobójstwo 11-latka? To przyczyna była w domu i oddali ją pod opiekę matki?Psycholog powinien porozmawiać co ją do tego skłoniło.Biedne dziecko.
matka napisał/a:
mieszkaniec z chropaczowa
Ciekawe co było przyczyną wszystkim winny jest internet
mieszkaniec z chropaczowa napisał/a:
tak ino
Internet winny? Gdyby nie internet to byśmy nie wiedzieli o takim wydarzeniu. Winnym jest niski poziom opieki psychologicznej (w szczególności dla dzieciaków), niski poziom wiedzy otoczenia - rodzice często bagatelizują objawy i nie zapewniają stosownej opieki (i nie, przytulenie nic nie da), brak psychologa w szkole oraz przeszkolenia nauczycieli. Samobójstwa wśród dzieci były ZAWSZE, ale zawsze był to temat TABU i nie mówiono o tym w tv (w szczególności za komuny, gdzie nie mówiono nawet o morderstwach, bo przecież społeczeństwo wg. komunistów jest zbyt szczęśliwe na morderstwa).
tak ino napisał/a:
zefel
Co Ty pieprzysz? Ja jestem rocznik 70 i nie pamiętam żeby ktoś popełnił samobójstwo, może podasz jakiś konkretny przykład. Po prostu wychodzi hejt w internecie + bezstresowe wychowanie i brak zainteresowania ze strony rodziców.
zefel napisał/a:
jolka
Ja rocznik 73, znam ze 4 samobójcze śmierci, w latach 80tych , w Batorym . Takie rzeczy były zawsze, niestety, tylko neta i telefonów nie było....
jolka napisał/a:
tak ino
Masz rocznik 70 i nie pamiętasz, bo jak już napisałem - to był TEMAT TABU I NIKT o tym NIE MÓWIŁ. Tak ciężko czytać ze zrozumieniem? Jeszcze 20 lat temu o depresji mało kto publicznie mówił, a co dopiero o samobójstwach. Poszukaj informacji w necie. Można trafić np. na statystyki samobójstw w Polsce 1991-2004 i dowiedzieć się, że w 1991 w wśród dzieci w wieku 5-9 lat były 3, a w wieku 10-14, 44. Wtedy internetu nie było.
tak ino napisał/a:
troska
Boże takie młode życie , dobrze że ktoś zadzwonił a policjanci przyjechali na czas Widocznie Anioł czuwał nad młodą .Dlaczego takie dziecko chciało to zrobić ?
troska napisał/a:

Adres email nie będzie widoczny na liście komentarzy.

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe