Swiony.pl

Wydawałoby się, że już każdy kierowca wie, że brawura na drodze nie popłaca. Mimo to wciąż jeszcze zdarzają się amatorzy szybkiej jazdy, którzy zapominają o tym, że nadmierna prędkość to najczęstsza przyczyna wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym. O tym, że warto przestrzegać ograniczeń prędkości, przekonali się dwaj mężczyźni, którzy wpadli w ręce miejscowej drogówki w trakcie działań „Stop Prędkości”. Ich podróż zakończyła się kosztownym mandatem.

Brawura na drodze nie popłaca

W miniony wtorek 23 sierpnia na terenie Świętochłowic policjanci z miejscowej drogówki przeprowadzili działania własne o nazwie „Stop Prędkości”. Akcja miała na celu egzekwowanie od kierujących przestrzegania ograniczeń wynikających z przepisów o ruchu drogowym oraz zminimalizowanie liczby osób zabitych w wypadkach. To właśnie nadmierna prędkość jest najczęstsza przyczyna poważnych zdarzeń drogowych. Niestety nie obyło się bez amatorów szybkiej jazdy.

Od wprowadzenia zmian w taryfikatorze za wybrane wykroczenia w ruchu drogowym minęło już 8 miesięcy. Pomimo wyraźnego wzrostu wysokości grzywien wciąż jeszcze zdarzają się lekkomyślni kierujący, którzy lekceważą przepisy. W trakcie wtorkowych działań świętochłowicka drogówka ujawniła łącznie 40 przekroczeń dopuszczalnej prędkości. Wśród kierujących znalazło się dwóch mężczyzn, którzy zakończyli przejażdżkę z grzywną rzędu 800 złotych.

Pierwszy w ręce stróżów prawa wpadł kierujący volkswagenem. 43-letni mieszkaniec Chorzowa na ulicy Bytomskiej przekroczył dozwoloną prędkość o 38 km/h. Trzy godziny później podczas kontroli prędkości na ulicy Korfantego, mundurowi zauważyli zbyt szybko przemieszczającego się dostawczego fiata. Urządzenie do mierzenia prędkości wskazało w obszarze zabudowanym, na drodze z ograniczeniem do 40 km/h, wartość 76. Mundurowi zatrzymali pojazd do kontroli. Za kierownicą siedział 23-letni mieszkaniec Mysłowic. Obu kierowcom niewiele zabrakło do utraty uprawnień do kierowania, bowiem przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym skutkuje zatrzymaniem prawa jazdy.

Wielu kierowców jadąc za szybko, ryzykuje życie i zdrowie swoje oraz innych uczestników ruchu drogowego.

- Apelujemy, aby jechali wolniej w miejscach, gdzie przepisy i zdrowy rozsądek wymagają szczególnej ostrożności. Wzmożona czujność niezbędna jest między innymi w okolicach przejść dla pieszych, przejazdów dla rowerzystów oraz skrzyżowań - przekazują policjanci.