Zaniepokojony mieszkaniec zgłosił służbom, że może dojść do pożaru. Alarm w dobrej wierze.
Dodano:
Czas czytania: 2 min.

Zaniepokojony mieszkaniec zgłosił służbom, że może dojść do pożaru. Alarm w dobrej wierze.

W piątek Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Świętochłowicach otrzymała zgłoszenie od zaniepokojonego mieszkańca, że w sąsiednim bloku może dojść do pożaru.

Alarm w dobrej wierze

Lokatorsąsiedniego mieszkania zauważył kłęby dymu. Zgłosił, że przy ul. Katowickiej 37 może dojść do pożaru. Na miejscu okazało się, że alarm był fałszywy. Nikomu nic się nie stało.

- Otrzymaliśmy zgłoszenie, że może dojść do pożaru przy ul. Katowickiej 37. Po przybyciu na miejsce okazało się, że w jednym z mieszkań, dokładnie na parterze mężczyzna palił w piecu. W środku mieszkania nie było żadnego zadymienia. Dym wydobywał się z komina na zewnątrz prawidłowo. W skutek jednak silnego wiatru został on zawiany do sąsiedniego budynku przy ul. Katowickiej 37a skąd lokator nie wiedział co się dzieje i zgłosił to do straży pożarnej. – informuje Oficer Prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Świętochłowicach kpt. Rafał Binięda

Czy dym mógł zagrażać mieszkańcom?

Na miejscu pojawiła się Straż Miejska, która zbadała czy nie występują jakieś nieprawidłowości. Wszystkie czynności trwały około 35 minut.

- Na miejsce zdarzenia przyjechała również Straż Miejska, która nie stwierdziła żadnych nieprawidłowości. Mieszkaniec palił w piecu paliwem, który jest do tego przeznaczony. – dodaje Rafał Binięda.

Autor
Kamila Marszolek

Dodaj komentarz

Adres email nie będzie widoczny na liście komentarzy.

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe