W Świętochłowicach działają trzy nowe spółdzielnie socjalne. Jak sobie radzą?
Dodano:
Czas czytania: 3 min.

W Świętochłowicach działają trzy nowe spółdzielnie socjalne. Jak sobie radzą?

W Świętochłowicach działa kilka spółdzielni socjalnych. Zostały powołane przez gminę oraz Fundację Boże Miłosierdzie. Mają być remedium na aktywizację zawodową osób zagrożonych wykluczeniem społecznym. Jak radzą sobie w naszym mieście?

Radny Łukasz Respondek mówi „sprawdzam” i w interpelacji pyta o kondycję świętochłowickich spółdzielni socjalnych. Zgodnie z zasadami podmioty te mają zapewniać stałe zatrudnienie oraz integrację zawodowo-społeczną. Ich członkami mogą być osoby rekrutowane spośród bezrobotnych mieszkańców miasta zarejestrowanych w Urzędzie Pracy. Wiele z tych osób może borykać się z problemem alkoholowym, wykluczeniem społecznym czy niepełnosprawnością. 

Spółdzielnie socjalne w Świętochłowicach

W naszym mieście działają stosunkowo krótko, a każda ze spółdzielni liczy 10 członków. Czym się zajmują?

  • Spółdzielnia Socjalna „Majstry” świadcząca usługi remontowo-budowlane realizuje aktualnie zamówienia Miejskiego Zarządu Oświaty, Zespołu Opiekuńczo-Leczniczego oraz Centrum Integracji Społecznej w Świętochłowicach. Podstawowy zakres wykonywanych prac obejmie m.in: remonty mieszkań, klatek schodowych, tynkowanie, układanie płytek podłogowych, glazury ściennej, układanie paneli ściennych, podłogowych czy stawianie ścianek działowych w technologii płyt gipsowo-kartonowych na konstrukcji z profili stalowych.
  • Spółdzielnia Socjalna „Nudelkula” od początku września 2021 r. korzysta z lokalu użytkowego w budynku Muzeum Powstań Śląskich przy ul. Polaka na preferencyjnych warunkach. Funkcjonowało tam bistro „U Franka”, a teraz jest to bistro „Nudelkula”
  • Spółdzielnia Socjalna „Banderoza” wykonuje z kolei pojedyncze zlecenia o stosunkowo niedużej wartości na rzecz kontrahentów rekomendowanych przez miasto, a także realizuje usługi zlecone przez klientów indywidualnych z innych miast. Może to być m.in.: koszenie i grabienie trawników, cięcie pielęgnacyjne krzewów i żywopłotów, pielęgnacja rabat, utrzymanie alejek parkowych, hodowla pszczół.

Jak podkreśla magistrat, „są wciąż w początkowej fazie rozwoju”.

- Kilkumiesięczna obecność na rynku dla podmiotu gospodarczego (a spółdzielnia w pewnym sensie jest przedsiębiorstwem) o okres bardzo krótki. Sytuacja związana z pandemią COVID-19, obostrzenia sanitarne, ograniczenia życia gospodarczego i społecznego w dużym stopniu utrudniają każdej ze spółdzielni realizację zamierzeń, zgodnie z opracowanym biznesplanem – czytamy w odpowiedzi na interpelację radnego.

Jak się okazuje, pomimo opisanych trudności, miasto ocenia działalność spółdzielni pozytywnie. Miasto wspiera działalność spółdzielni poprzez dotację. Jak wskazano w odpowiedzi na interpelację, w lipcu 2021 każda z nich otrzymała 48 300 zł.

Autor / Źródło
Magdalena Majeranek / UM w Świętochłowicach, Łukasz Respondek

Komentarze (6) DODAJ

obserwator
Spółdzielnie Socjalne i ich "zarządy", szczególnie jeden - były rzecznik UM w Bytomiu. Śmiech na sali!!!!!
obserwator napisał/a:
ecik
A kaj ta hodowla pszczół? Przez ta Banderoza? Chyba za Bugiem
ecik napisał/a:
zawiedziona
Niewypał !!!
zawiedziona napisał/a:
angol
Działają kosztem innych. Zwolniono pracowników restauracji Franek w muzeum. Ci co często mają w życiu na bakier z prawem często żerują na uczciwych. Czy to prawda że jedna z "prezesek" ma wynagrodzenie w szpitalu miejskim ?
angol napisał/a:
ala
A mogą zamontować wreszcie windy w budynkach które mają 4,5 kondygnacji ? Z pewnością będzie taniej niż firma z niby przetargu
ala napisał/a:

Adres email nie będzie widoczny na liście komentarzy.

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe