Łańcuszek o prawach autorskich zalał Facebooka. O co chodzi?
Dodano:
Czas czytania: 3 min.

Łańcuszek o prawach autorskich zalał Facebooka. O co chodzi?

W ostatnim czasie coraz więcej osób korzystających z serwisu Facebook dodało na swoje profile posty o identycznej treści. Piszą, że nie zgadzają się na korzystanie przez Facebooka z ich zdjęć. Czy takie działanie jest zasadne?

Kolejny łańcuszek

Dawniej Facebookowe łańcuszki były czymś powszechnym. Tego typu wiadomości zaczynały się najczęściej od słów: „Udostępnij to 10 osobom”, co sprawiało, że wiele osób dawało się nabrać, a łańcuszki krążyły pomiędzy użytkownikami. Ostatnio w serwisie Facebook pojawił się nowy łańcuszek, tym razem jego treść jest kierowana jednak do właściciela serwisu. 

Nie zezwalam Facebookowi na obciążanie 4,99 USD miesięcznie na moje konto; wszystkie moje zdjęcia są moją własnością, a NIE Facebook!!!Nie zezwalam na korzystanie z moich zdjęć, informacji, wiadomości lub postów z przeszłości i przyszłych.
Tym oświadczeniem informuję Facebooka, że jest surowo zabronione ujawnianie, kopiowanie, dystrybucja lub podejmowanie jakichkolwiek innych działań przeciwko mnie na podstawie tego profilu i/lub jego treści. Naruszenie prywatności może być karane przez prawo.
UWAGA: Facebook jest teraz podmiotem publicznym. Wszyscy członkowie muszą opublikować taką notatkę. Jeśli wolisz, możesz skopiować i wkleić tę wersję. Jeśli nie opublikujesz oświadczenia co najmniej raz, będzie to milczące zezwolenie na używanie Twoich zdjęć oraz informacji zawartych w aktualizacjach profilu i statusu.
NIE UDOSTĘPNIAJ. Kopiuj i wklej.
Oto jak to zrobić:
Przytrzymaj palec w dowolnym miejscu w tej wiadomości, a pojawi się "kopiuj". Kliknij "kopiuj". Następnie przejdź na swoją stronę, utwórz nowy post i umieść swój palec gdziekolwiek w. "Wklej" pojawi się i kliknij przycisk wklej.

Użytkownicy zachęcają do podawania dalej, co sprawiło, że łańcuszek zalał facebookową tablicę wielu osób.

To manipulacja

Wyżej przytoczony łańcuszek powiela nieprawdziwe informacje. Opłata, o której jest mowa w łańcuszku, jest dobrowolna – uiszcza się ją, jeżeli chce się korzystać z serwisu bez reklam. Facebook z reklamami wciąż pozostaje darmowy. Fałszywa jest również informacja, jakoby Facebook miał przejmować prawa autorskie do zdjęć i treści publikowanych w serwisie. Przepisy w tej sprawie nie uległy zmianie – prawa własności intelektualnej wciąż należą do użytkownika. Łańcuszek jest zatem zwykłą manipulacją, który ma na celu wywołać zamieszanie i panikę wśród użytkowników Facebooka.

Autor
Magdalena Świerczek

Komentarze (2) DODAJ

robertt
Na szczęście 12 lat temu dawno skutecznie usunąłem ten ściek ze swojego życia. Polecam innym uwolnić się od Pejsbuka
robertt napisał/a:
miki
Niestety głupich nie sieją, sami się rodzą i cały czas klikają na facebooku.
miki napisał/a:

Adres email nie będzie widoczny na liście komentarzy.

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe